Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.

Zamknij cookies
Menu mobilne
Publikacje Instytutu Zachodniego

Berlin chce wywłaszczyć Rosneft Germany z rafinerii w Schwedt

#Rafineria Schwedt  #Rosneft Germany #wywłaszczenie #kazachskaropa #rosyjskaropa

Rosneft Germany odgrywa kluczową rolę w niemieckim przemyśle rafineryjnym. Spółka jest większościowym udziałowcem rafinerii PCK Schwedt w Brandenburgii oraz posiada także udziały w rafineriach MiRO w Karlsruhe i Bayernoil w Vohburgu w Bawarii. PCK Schwedt pokrywa zapotrzebowanie dużej części wschodnich Niemiec i zachodniej Polski na olej opałowy, naftę, benzynę i olej napędowy. Wcześniej PCK Schwedt zaopatrywana była w 100% w ropę z Rosji rurociągiem „Przyjaźń”. W związku atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę władze RFN zdecydowały się całkowicie zrezygnować z rosyjskiej ropy naftowej transportowanej rurociągami, dlatego PCK Schwedt jest obecnie zaopatrywana w ropę naftową, która dociera do Schwedt przez Rostock i polski port w Gdańsku, a ropa dostarczana rurociągiem „Przyjaźń” formalnie pochodzi z Kazachstanu.

Zgodnie z twierdzeniem Michaela Kellnera (Zieloni), parlamentarnego sekretarza stanu w Federalnym Ministerstwie Gospodarki, władze RFN nadal są zainteresowane tym, aby „PCK działało z dużą wydajnością i zapewnione były dostawy, dzięki czemu lokalizacja i miejsca pracy będą zabezpieczone”, dlatego „w rozmowach z partnerami w dalszym ciągu intensywnie wspieramy dostawy ropy naftowej do zakładu w Schwedt. Dotyczy to w szczególności rozmów z firmami z Polski i Kazachstanu”. W tym przypadku dla Kellnera i władz federalnych nadrzędnym celem pozostaje zapewnienie bezpieczeństwa dostaw oraz niezawodne i długoterminowe zabezpieczenie działalności Rosneft Deutschland i PCK Schwedt oraz rafinerii MiRO i Bayernoil. W odniesieniu do PCK Schwedt Kellner powiedział, że lokalizacja, w której znajdują się miejsca pracy, zostanie utrzymana i rozbudowana.     

Obecne władze federalne są zdeterminowane w kwestii wywłaszczenia spółki Rosneft Germany z udziałów większościowych w rafinerii Schwedt i dlatego w ostatnich miesiącach trwała intensywna koordynacja działań pomiędzy Kancelarią, Federalnym Ministerstwem Gospodarki i Federalnym Ministerstwem Finansów. Generalnie proces ten ma się zakończyć 10 marca 2024 r., jednak optymizm studzą sceptycy, którzy obawiają się kroków odwetowych ze strony Rosji, czyli ograniczenia dostaw zakontraktowanej wcześniej do rafinerii ropy naftowej poprzez presję i machinacje wobec władz i spółek z Kazachstanu, które tłoczą ropę przez rosyjski system ropociągów, lub (i) wywłaszczenia symetrycznego spółek niemieckich, które posiadają majątek w Rosji. Dodatkowo Rosja mogłaby zatrzymać tranzyt kazaskiej ropy do Europy, a tajemnicą poliszynela jest to, że Rosja i Kazachstan pomagają sobie nawzajem; obserwatorzy branży twierdzą, że Kazachstan nie dostarcza do Niemiec własnej ropy, tylko aby obniżyć koszty, dostarczana jest rosyjska ropa jako kazaska na zachód, a kazaska trafia do Azji.

Paradoksalnie te ryzyka w relacjach Niemiec z Rosją mogą wpłynąć na lepsze stosunki z Polską, ponieważ strona polska nigdy nie ukrywała, że niechętnie pozwala na transport ropy z Gdańska do PCK Schwedt, o ile rosyjski koncern Rosneft nadal posiada udziały w rafinerii poprzez swoją niemiecką spółkę zależną. Ten opór ze strony Polski powinien zostać wyeliminowany dzięki wywłaszczeniu Rosneftu, a wraz z tym wzrosłyby możliwości zaopatrywania rafinerii w Brandenburgii.

Dziś w kręgach rządowych mówi się, że nie można wykluczyć kroków odwetowych ze strony rosyjskiej, ale ważniejsze dla RFN jest kontrolowanie kluczowych części infrastruktury krytycznej niż ewentualne straty firm niemieckich w innych branżach. Ponadto władze Niemiec wyciągają wnioski z zaangażowania się firm na rynku rosyjskim, które per saldo hamują inwestycje i innowacje, czego przykładem jest niemiecki koncern naftowo-gazowy Wintershall Dea, od lat związany z Rosją. Na początku 2023 r., po długich wahaniach firma ogłosiła całkowite wycofanie się z Rosji, ponieważ − jak wyjaśniła − wojna uniemożliwiła współpracę z rosyjskimi partnerami, a istniejące spółki joint venture z firmami rosyjskimi zostały tam „de facto ekonomicznie wywłaszczone”. Powołano się przy tym na rosyjskie regulacje, które z mocą wsteczną obniżyły ceny, po których spółki joint venture mogły sprzedawać gaz Grupie Gazprom. Zdaniem wielu obserwatorów od dawna krytykowano niejasną strukturę własności jako przeszkodę dla inwestycji i innowacji. Podobne uwarunkowania przesądziły w kwestii powiernictwa i wywłaszczenia w spółce gazowniczej Gazprom Germania. Do wywłaszczenia Gazprom Germania doszło jednak w innych okolicznościach. Pod koniec marca 2022 r. rosyjska spółka-matka Gazprom próbowała w tajemnicy pozbyć się własności niemieckiej spółki zależnej i przekazać ją dwóm zupełnie nieznanym rosyjskim spółkom. Nowym właścicielom powierzono zadanie likwidacji Gazprom Germania i natychmiastowego zakończenia działalności spółki. Gdyby Rosjanom się to udało, skutki mogłyby być katastrofalne. Eksperci twierdzą dziś, że mogło to spowodować ryzyko powszechnych zakłóceń w dostawach gazu i energii elektrycznej w Niemczech. Na szczęście dla władz niemieckich Gazprom już przy próbie przekazania go nowym właścicielom popełnił błąd: spółka nie zgłosiła zmiany właściciela. (W. Ostant)

20.02.2024

https://epaper.handelsblatt.com/epaper/handelsblatt-2024-02-08-epa-878/?interactivelayer=46023                                                                                                     


Instytut Zachodni w Poznaniu

ul. Mostowa 27 A
61-854 Poznań
NIP: 783-17-38-640