Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.

Zamknij cookies
Menu mobilne
Publikacje Instytutu Zachodniego

Nord Stream 2: akta ujawniły skalę poparcia politycznego Niemiec dla projektu

#NordStream2 #Niemcy #Ukraina #Gazprom #SPD #CDU/CSU #Merkel

Dokumenty dotyczące projektu Nord Stream 2, ujawnione przez platformę Table Media, rzucają nowe światło na działania Berlina i jego prawdziwe intencje w sprawie kontrowersyjnego gazociągu. Analiza tysięcy dokumentów wskazuje, że niemieckie władze, mimo publicznych zapewnień, nie wierzyły w dotrzymanie przez Rosję obietnic dotyczących kontynuowania tranzytu gazu przez Ukrainę. A przecież był to warunek uruchomienia gazociągu. Dlatego rząd federalny, choć oficjalnie przedstawiał Nord Stream 2 jako inicjatywę prywatną i biznesową, to zakulisowo intensywnie pracował nad politycznym wsparciem projektu i radzeniem sobie z jego krytyką.

Ujawnione dokumenty i korespondencja dotyczą okresów, w których rządziła koalicja CDU/CSU-SPD, czyli „wielka koalicja”. W skład gabinetów w latach 2013-2018 (trzecia kadencja Angeli Merkel jako kanclerza) i w latach  2018-2021 (czwarta kadencja Merkel)  wchodzili kolejno jako ministrowie gospodarki: Sigmar Gabriel (SPD), Brigitte Zypries (SPD) i Peter Altmaier (CDU).

W dokumentach pojawia się m.in. notatka, którą przygotowano dla ówczesnej minister gospodarki Zypries na spotkanie z Gerhardem Schröderem, przewodniczącym rady nadzorczej Nord Stream 2 AG. Choć w notatce potwierdzono oficjalne stanowisko rządu, to równocześnie wskazywano, że nie można zmusić Gazpromu do korzystania z konkretnych tras przesyłowych, a deklaracje Rosji dotyczące utrzymania tranzytu przez Ukrainę były niewiarygodne. Zwłaszcza wobec analiz przeprowadzonych przez Gazprom, z których wynikało, że korzystanie wyłącznie z Nord Stream 2 przyniosłoby znaczne oszczędności w porównaniu z trasą przebiegającą przez Ukrainę.

Zakładając, że Rosja prawdopodobnie ograniczy tranzyt gazu przez Ukrainę, niemiecki rząd już przygotowywał się na taki scenariusz. W maju 2021 r. ambasada Niemiec w Kijowie sugerowała rozwój projektów energetycznych, które mogłyby zrekompensować Ukrainie utratę dochodów z opłat tranzytowych. Mimo że Berlin publicznie wypowiadał się o Nord Stream 2 jako projekcie prywatnym i biznesowym, dokumenty pokazują, że mocno wspierał projekt politycznie i starał się łagodzić krytykę, zwłaszcza ze strony państw Europy Wschodniej. Na przykład w dokumentach Federalnego Ministerstwa Gospodarki i Ochrony Klimatu z 2016 r., przygotowanych dla min. Gabriela na spotkanie z Marošem Šefčovičem, ówczesnym komisarzem ds. unii energetycznej i wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej zapowiedziano „aktywną polityczną pomoc” dla projektu. Równocześnie wśród przeciwników projektu wymieniono m.in. Roberta Habecka (partia Zielonych), który swoje krytyczne stanowisko wobec Nord Stream 2 eksponował także po objęciu stanowiska ministra gospodarki w gabinecie Olafa Scholza. Sam kanclerz, wstrzymując certyfikację gazociągu w lutym 2022 r., spowodował, że nie doszło do jego uruchomienia. (P. Tepper)

https://table.media/berlin/analyse/nord-stream-2-interne-dokumente-belegen-leere-versprechen-der-groko-an-die-ukraine/

https://www.sueddeutsche.de/projekte/artikel/politik/nord-stream-2-gas-russland-merkel-e414131/

https://www.sueddeutsche.de/meinung/nord-stream-2-merkel-putin-gas-1.7641208


Instytut Zachodni w Poznaniu

ul. Mostowa 27 A
61-854 Poznań
NIP: 783-17-38-640