Państwa G7 tworzą Klub klimatyczny z inicjatywy władz RFN
#G7 #Niemcy #Scholz #Klubklimatyczny
Na początku tegorocznej prezydencji Niemiec w grupie G7 kanclerz Olaf Scholz (SPD) zaproponował utworzenie Klubu klimatycznego, a następnie grupa państw G7 zwróciła się do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oraz Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) o utworzenie tymczasowego sekretariatu tej nowej inicjatywy.
Zdaniem kanclerza państwa o szczególnie ambitnych celach w walce z globalnym ociepleniem powinny połączyć siły. Podczas wideokonferencji pozostali przywódcy G7, przychylając się do niemieckiej propozycji, zdecydowali się uzgodnić „wstępny statut”, który ma otwartą formułę, gdyż w opinii przywódców światowych mocarstw uczestniczących w spotkaniu proces przeciwdziałania gwałtownym zmianom klimatycznym powinien być „szeroko wspierany na całym świecie”. W tym kontekście należy podkreślić, że koncepcje przedstawiane na ostatniej światowej konferencji klimatycznej w Sharm el Sheikh (listopad 2022 r.) świadczą o tym, że niemiecka idea ma szansę spotkać się z szerokim zainteresowaniem społeczności międzynarodowej. Według obserwatorów znaczenie Klubu klimatycznego może stać się przełomowe na najbliższej konferencji klimatycznej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pod koniec 2023 r.
Scholz wychodząc z inicjatywą Klubu w ramach G7, podkreślił, że „chcielibyśmy, aby uczestniczyło w nim kilka kluczowych państw, w tym te, które należą do głównych emitentów i nie należą do grupy krajów G7. To wcale nie ma być klub ekskluzywny”.
Kanclerz podkreślił również, że Klub klimatyczny ma na celu wesprzeć szybkie wdrożenie porozumienia klimatycznego z Paryża, a w szczególności przyspieszyć redukcję emisji CO2 w sektorze przemysłowym. Jednocześnie ma on przeciwdziałać nieuczciwej konkurencji w wymiarze światowym pomiędzy firmami z państw silnie zaangażowanych w ochronę klimatu a tymi z państw, w których obowiązują niskie standardy związane z ochroną środowiska. Państwa o wysokich standardach mogłyby również uniknąć „ucieczki” biznesu w pogoni za zyskiem do państw, które byłyby skłonne za cenę emisji pozyskać nowe zakłady produkcyjne.
Zdaniem popierającego pomysł Scholza federalnego ministra gospodarki i ochrony klimatu Roberta Habecka (Zieloni), dzięki Klubowi klimatycznemu będzie możliwe utworzenie rynku „surowców przyjaznych dla klimatu, takich jak zielona stal, i zwiększać ich szanse na arenie międzynarodowej”. Według Habecka Klub powinien również wspierać inne państwa na drodze do transformacji energetycznej.
Należy również zaznaczyć, iż sama idea Klubu klimatycznego nie jest nowa, ponieważ jej pomysłodawcą w 2015 r. stał się amerykański noblista William Nordhaus, który w tym właśnie roku w artykule zatytułowanym „Climate Clubs: Overcoming Freeriding in International Climate Policy” przekonywał, że skoordynowane sankcje handlowe w postaci ceł ochronnych mogą być skutecznym instrumentem egzekwowania celów klimatycznych na arenie międzynarodowej. (W. Ostant)
15 grudnia 2022