Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.

Zamknij cookies
Menu mobilne
Publikacje Instytutu Zachodniego

Wodorowy zwrot ministra Habecka

#Habeck #wodór #Zieloni

W dniu 3.05.2023 r. wicekanclerz Robert Habeck (Zieloni) przedstawił koncepcję stworzenia warunków do budowy na bazie prywatnego kapitału sieci infrastruktury dla przesyłu wodoru (wodorociągów). Propozycja Habecka ma przyczynić się do szybkiego rozwoju infrastruktury wodorowej i jednocześnie ma być ostatnim sygnałem wskazującym, że nie powstanie państwowa spółka celowa zajmująca się sieciami wodorowymi, ponieważ dążeniem Habecka jest „szybszy i bardziej opłacalny rozwój infrastruktury dla ogrzewania wodorowego w Niemczech, który będzie sprzężony z rynkiem wodoru i będzie oparty na rynku wewnętrznym UE”. Jednocześnie też propozycja Habecka kończy impas decyzyjny, który od miesięcy trzymał w niepewności firmy coraz bardziej zaawansowane w procesie wdrożenia technologii wodorowych w ramach dochodzenia do neutralności klimatycznej.

W praktyce część podmiotów czekała na rozpoczęcie rozbudowy sieci przesyłu wodoru, aby uzyskać do niego stały i pewny dostęp. Plany utworzenia sieci były gotowe, ale istniały nierozwiązane kwestie regulacyjne. Toczyła się również debata na temat udziału państwa w spółce zajmującej się siecią wodorową oraz nad kwestiami refinansowania tego przedsięwzięcia z publicznych pieniędzy. Brak infrastruktury sieci wodorowej stał się tym samym jednym z powodów, dla których generalnie powstrzymywano się od wdrażania technologii opartych na wodorze, ponieważ tak długo, jak będzie brakowało infrastruktury wodorowej, inwestycje w produkcję wodoru również będą odkładane. Według przedstawicieli biznesu dopóki nie stanie się jasne, czy wodór może być również transportowany i w jakiej temperaturze, nie ma sensu uruchamiać produkcji wodoru. Potencjalni nabywcy również byli zniechęceni, gdyż nadal nie mieli pewności, czy dostawa będzie możliwa. Obecna sytuacja jest „stresująca” dla wielu firm, np. producenci stali, jak Thyssen-Krupp czy Salzgitter, zdecydowali się zainwestować miliardy w procesy oparte na wodorze i są już w fazie wdrażania, ale nie wiedzą, czy i kiedy zostaną uruchomione sieci przeznaczone do przesyłu wodoru.

Aby poczynić postępy w budowie infrastruktury sieci wodorowej, władze niemieckie starają się stosować tzw. podejście dwuetapowe. W pierwszym etapie powinna zostać znowelizowana Ustawa o energetyce (EnWG), która ma zdefiniować prawnie kwestię tzw. sieci startowych (Startnetz) w zakresie wodoru o długości 1700 km. Definicja ta ma być sformułowana przez Federalną Agencję ds. Sieci (Bundesnetzagentur) przy współudziale operatorów gazociągów dalekiego zasięgu. Sieci startowe mają zostać uruchomiane dzięki odpowiednim rozwiązaniom, które będą zakładać prawne priorytety dla projektów z szybkimi procedurami zatwierdzania. Biorąc pod uwagę pilne potrzeby zakłada się, że istotne części nowej sieci będą składać się z przebudowanych rurociągów gazu ziemnego. Operatorzy gazociągów swoje pierwsze pomysły w tej sprawie przedstawili na początku 2020 r. i teraz ma nastąpić ich modyfikacje przy udziale Federalnej Agencji ds. Sieci.

Zgodnie z dotychczasowymi planami, wodorowa sieć rozruchowa powstanie początkowo przede wszystkim na północnym zachodzie RFN, natomiast na południu nastąpi to później, czemu sprzeciwiają się przedstawiciele bawarskich firm. W drugim etapie, którego rozpoczęcie jest zakładane na 2024 r., plany produkcji gazu i wodoru mają zostać połączone w „zintegrowany plan rozwoju sieci gazowo-wodorowej”. W związku z tym należy również zmienić założenia Ustawy o energetyce (EnWG). W tym przypadku plany rozwoju sieci są podstawą do rozbudowy sieci gazowych i elektroenergetycznych. Są one sporządzane przez operatorów sieci i zatwierdzane przez Federalną Agencję ds. Sieci.  Stanowią zatem ważny instrument decydujący o tempie rozbudowy sieci.

Należy również podkreślić, że obecne plany wicekanclerza Habecka są w duże mierze pokłosiem debaty z grudnia 2022 r. wokół tematu utworzenia z udziałem państwa spółki zajmującej się ogrzewaniem wodorowym. Skrytykowali to operatorzy gazociągów dalekiego zasięgu, którzy chcieli stopniowo przestawić swoją infrastrukturę na zasilanie wodorowe. Ostrzegali oni wówczas, że budowa z udziałem państwa nieuchronnie doprowadzi do dalszych opóźnień, ponieważ funkcjonujący system sektora prywatnego musiałby zostać zrestrukturyzowany. Równocześnie jednak krążyły plany poszczególnych operatorów gazociągów dalekiego zasięgu, w których opracowywano modele struktury spółki
z udziałem państwa, ale de facto prywatne firmy nie były zainteresowane tego typu rozwiązaniem. Przedstawiciele biznesu znaleźli w tej sprawie zrozumienie szczególnie ze strony polityków FDP, ale również wśród polityków SPD. W konsekwencji Ministerstwo Gospodarki samo wycofało się ze swoich pierwotnych propozycji w obawie przed mogącymi nastąpić opóźnieniami. Wszystko wskazuje również na to, że uchwalona przez wielką koalicję regulacja dot. sieci wodorowych, w której zapisano, że tylko klienci sieci wodorowych finansują rozbudowę i eksploatację linii przesyłowych ze swoich opłat sieciowych, będzie zmieniona ze względu na zbyt wysokie koszty opłat za korzystanie z sieci w pierwszej fazie ich funkcjonowania. Operatorzy sieci od lat opowiadają się za innym rozwiązaniem, ponieważ chcą finansować rozwój sieci wodorowej z opłat pobieranych za korzystanie z gazociągów, ale politycy odrzucają tę formę subsydiowania „skrośnego”. Dlatego federalne Ministerstwo Gospodarki zamierza przyjąć inne podejście, które zasadniczo opiera się na koncepcji przedstawionej przez Niemiecką Agencję Energii (Deutschen Energie-Agentur − „Dena”) latem 2022 r. (należy podkreślić, że „Dena” to spółka publiczna należącą do rządu federalnego w formie prawnej GmbH, głównymi jej udziałowcami są Republika Federalna Niemiec i KfW Bank). Według założeń „Dena” operatorzy sieci powinni prefinansować rozbudowę, a w zamian państwo ma zapewnić gwarancje rentowności inwestycji. Same opłaty sieciowe początkowo powinny być ograniczone, aby nie odstraszać potencjalnych użytkowników sieci. Powstała „luka finansowa” ma być refinansowana przez konto „amortyzacyjne”, z którego odliczane będą koszty budowy i na które zostaną wpłacone opłaty sieciowe. „Luka” ta ma się zmniejszać po zakończeniu fazy rozruchu, ponieważ zwiększy się liczba użytkowników i efektywność pracy sieci. Państwo ma gwarantować „amortyzację” w przypadku opóźnienia rozruchu sieci wodorowej oraz gromadzić fundusze na koncie „amortyzacyjnym” i w razie potrzeby je uruchomić. (W.Ostant)

https://www.handelsblatt.com/politik/deutschland/klimaneutrale-industrie-habeck-will-offenbar-keine-staatliche-wasserstoffnetzgesellschaft-mehr/29125772.html

https://www.dena.de/ueber-die-dena/transparente-dena/#c111031


Instytut Zachodni w Poznaniu

ul. Mostowa 27 A
61-854 Poznań
NIP: 783-17-38-640