Zachodnie sankcje ‒ rosyjskie ryzyko
#sankcje #Rosja #gaz #ceny
Zdaniem Geralda Braunbergera, komentatora FAZ, wprowadzenie pułapu cen ropy nie wstrząśnie rosyjską gospodarką, ale z uwagi na historię ZSRR i samą wielkość tego państwa od dawna istnieje w Niemczech tendencja do przeceniania roli Rosji pod każdym względem.
Wielu ekspertów uważa, że spadek cen ropy naftowej był jedną z przyczyn upadku Związku Radzieckiego. Ponieważ słaba gospodarka ZSRR nie była w stanie zapewnić ludności atrakcyjnego poziomu konsumpcji, a ZSRR był uzależniony od importu towarów zachodnich, który finansował
z wpływów z eksportu i sprzedaży ropy naftowej, kiedy upadł ten model biznesowy, upadło całe gigantyczne imperium.
Zważywszy na zmiany i różnice pomiędzy Federacją Rosyjską a ZSRR oraz jej otoczeniem wydaje się bardzo mało prawdopodobne, aby decyzja Zachodu o nałożeniu na Rosję embarga na ropę i wprowadzenie pułapu cenowego przyniosły porównywalny efekt. Ta polityka jest na to zbyt połowiczna, bo z jednej strony chce utrudnić Rosji eksport, ale z drugiej strony nie chce doprowadzić do sytuacji deficytów ropy na rynkach światowych i zwyżek jej ceny dla zachodnich konsumentów. Dlatego nie można dzisiaj powiedzieć, czy w ogóle uda się wyraźnie ograniczyć rosyjski eksport, ponieważ w praktyce działania te prawdopodobnie nie okażą się ani bardzo skuteczne, ani całkowicie nieskuteczne.
Ponadto obszerna literatura na temat sankcji nie daje w tej kwestii jasnego obrazu, ponieważ można znaleźć przykłady sankcji, które nie przyniosły rezultatów, ale są także przykłady sankcji o niespodziewanie silnych skutkach. W przypadku Rosji zakaz eksportu technologii od początku wydawał się obiecujący, gdyż państwo to „żyło z eksportu surowców, ale nie posiadało prawie żadnej wiedzy technologicznej na potrzeby własnego rozwoju”, dlatego według międzynarodowych ekspertów wojskowych zachodnie sankcje w tym obszarze wyraźnie wpływają na pole bitwy.
Podsumowując należy stwierdzić, że podatność rosyjskiej gospodarki na poważny kryzys jest trudna do oszacowania, mimo że potencjał rosyjskiej gospodarki odpowiada obecnie PKB Hiszpanii, a dalsze postępy imperialnej polityki Putina wiążą się również ze znacznym ryzykiem ekonomicznym. (W.Ostant)