Jürgen Trittin o scenariuszach zakończenia wojny w Ukrainie
#Trittin #Zieloni #Niemcy #Ukraina #wojna #USA #Chiny
Na łamach „Handelsblatt” (9.03.2023) ukazał się komentarz Jürgena Trittina, rzecznika ds. polityki zagranicznej grupy parlamentarnej Sojusz 90/Zieloni w Bundestagu, który w dość sceptyczny i pragmatyczny sposób ocenił ostatnią konferencję bezpieczeństwa w Monachium i scenariusze zakończenia wojny w Ukrainie.
Zdaniem Trittina wystąpienia polityków z Zachodu podczas konferencji były pełne pozorów i sprzecznych komunikatów odnośnie do dalszych losów konfliktu na Ukrainie. Według Trittina szczególne kontrowersje wzbudzała postawa wiceprezydent USA Kamali Harris, która z jednej strony wzywała do rozliczenia rosyjskich zbrodniarzy, a z drugiej strony wiadomym jest, iż od wielu lat administracja amerykańska unika powołania trybunału międzynarodowego ds. osądzenia zbrodni popełnionych przez Amerykanów podczas wojny w Iraku i Afganistanie. To właśnie stosowaniem takiego „podwójnego standardu USA i Europa osłabiają swoją pozycję w świecie”. Trittin zwrócił też uwagę, że choć Harris podkreślała, że USA będą wspierać Ukrainę „tak długo, jak to będzie konieczne”, to jednocześnie w Waszyngtonie trwają intensywne dyskusje na ten temat, o czym świadczyły np. wątki poruszane przez prezydenta Joe Bidena przyjmującego w Waszyngtonie kanclerza Scholza.
Polityk Zielonych nawiązał też do stanowiska Chin ‒ jego zdaniem władze w Pekinie coraz bardziej wyrażają zainteresowanie zakończeniem trwającej w Ukrainie wojny. O dążeniu do „wygaszania” tego konfliktu świadczy zadaniem Trittina stanowisko wyrażone przez władze Chin 24.02.2023 r. Przedłużająca się wojna wpływa również negatywnie na możliwości osiągnięcia przez Chiny celu 5% wzrostu PKB w dłuższej perspektywie.
Trittin zauważył ponadto, że zapewnienia Amerykanów i Europejczyków o tym, iż Kijów sam zdecyduje, kiedy odbędą się negocjacje z Moskwą, są co najwyżej w połowie realne, ponieważ bez materialnej pomocy Zachodu Ukraina nie byłaby w stanie przeciwstawić się rosyjskiej agresji. Pomoc ta nie jest jednak bezwarunkowa, bo zasadniczą kwestią pozostaje to, aby NATO nie wdało się w bezpośrednią konfrontację militarną z Rosją, a wsparcie militarne dla Ukrainy było udzielane tylko wspólnie w ramach sojuszu. Zdaniem Trittina pomoc ta jest ograniczona w czasie, gdyż społeczeństwa Zachodu nie są zainteresowanie niekończącymi się wydatkami, czego przykładem było przemówienie Donalda Trumpa w Maryland. Pokazało ono również, że temat pomocy dla Ukrainy będzie również istotny podczas nadchodzącej kampanii wyborczej w USA.
Trudna do przewidzenia postawa administracji USA wpływa na politykę RFN w sprawie wojny na Ukrainie. Twarde warunki Berlina w sprawie wysłania czołgów wskazują na potrzebę głębszego zaangażowania USA w wojnę, aby w razie wygranej Trumpa USA nie mogły „z dnia na dzień” wycofać się ze swych wcześniejszych deklaracji. Polityk Zielonych stwierdził też, że nic nie wskazuje na to, iż wojna skończy się szybko, mimo apeli takich niemieckich polityków jak Sahra Wagenknecht (Die Linke), ponieważ władze na Kremlu już zapowiadają „krwawą wiosenną ofensywę”. Natomiast nadchodzącej jesieni najprawdopodobniej USA, Chiny, a także Europa zwiększą presję na zakończenie działań wojennych.
Trittin podkreślił również, że zakończenie działań wojennych nastąpi pod dwoma warunkami: 1. Putin nie osiągnie swoich maksymalnych celów militarnych; 2. Rosja będzie izolowana na arenie międzynarodowej, w tym przez Chiny, Indie, Brazylię i RPA. W jego ocenie Europa powinna nakłonić Chiny do faktycznego wyegzekwowania demilitaryzacji obszaru wokół elektrowni jądrowej Zaporoże oraz zintensyfikowania eksportu zboża z Ukrainy i wymiany jeńców wojennych. Wskazał też, że trzeba wziąć pod uwagę propozycję władz Brazylii, które wyrażają zainteresowanie odegraniem roli mediatora.
Polityk Zielonych dodał, że dla Niemiec zakończenie działań wojennych nie może oznaczać końca pomocy dla Ukrainy, ponieważ potrzebuje ona niezawodnych gwarancji bezpieczeństwa i zbliżenia z UE, bez względu na to, kto miałyby zostać następnym prezydentem USA. (W. Ostant)
14 marca 2023