Pobyt papieża Benedykta XVI w Regensburgu w oficjalnych przekazach informacyjnych
#BenedyktXVI #papież #Regensburg #wizyta #Bawaria #Ratzinger
Niespodziewany wyjazd papieża-emeryta Benedykta XVI do Bawarii spowodowany był nagłym pogorszeniem stanu zdrowia jego brata − ks. Georga Ratzingera. Decyzja została podjęta pilnie, lecz po rozmowie z papieżem Franciszkiem. Benedykt XVI po raz pierwszy od swej abdykacji w 2013 r. opuścił Watykan i w towarzystwie czterech osób z najbliższego otoczenia przebywał od 18 do 22 czerwca w Regensburgu, gdzie w latach 1969-1977 pracował na uniwersytecie, a jego starszy brat kierował w latach 1964-1994 katedralnym chórem Regensburger Domspatzen.
Wizyta miała prywatny charakter, a na podkreślenie zasługuje towarzyszący jej przekaz informacji. Oficjalnym źródłem wiadomości była Diecezja Regensburg, na której stronie internetowej znalazły się codziennie aktualizowane zwięzłe, lecz precyzyjne relacje o tym bezprecedensowym wydarzeniu. Od początku zastrzeżono, że nie odbędą się żadne oficjalne spotkania ani publiczne nabożeństwa, nie będzie także prowadzona dokumentacja fotograficzna czy filmowa. Przebywającemu w Regensburgu Benedyktowi XVI kurtuazyjną wizytę złożył jedynie Nuncjusz Apostolski w Niemczech abp Nikola Eterović, a na monachijskim lotnisku dwukrotnie obecny był premier Bawarii Markus Söder.
Choć 93-letni papież-senior poruszał się na wózku i korzystał z samochodu Pomocy Maltańskiej, codziennie opuszczał gmach seminarium duchownego, w którym się zatrzymał i odwiedzał brata w mieszkaniu na ratyzbońskiej starówce. W towarzystwie miejscowego biskupa Rudolfa Voderholzera był w swym dawnym domu w Pentling oraz na grobie rodziców i siostry na cmentarzu Ziegetsdorf, a w niedzielny wieczór modlił się w katedrze. Szczegółowym informacjom przekazywanym przez diecezję towarzyszyły słowa uznania dla mieszkańców miasta oraz przedstawicieli mediów, którzy respektowali prywatny charakter pobytu. Potwierdzają to nieliczne zdjęcia, jakie pojawiły się w niektórych mediach − dokumentujące raczej pracę zabezpieczającej wizytę policji. Papieskie odwiedziny wywołały jednak poruszenie, doceniano nie tylko ich rodzinny charakter, ale i silne związki Josepha Ratzingera z Bawarią i Regensburgiem, w którym zamierzał spędzić emeryturę. Dopełnieniem dyskretnej, lecz wzorcowej obsługi informacyjnej pięciodniowej wizyty była podsumowująca ją konferencja prasowa bpa Rudolfa Voderholzera, która miała miejsce już po wyjeździe Benedykta XVI. (NJ)