Sojusz Sahry Wagenknecht poza Bundestagiem: reakcje wewnętrzne

#BSW #SojuszSahryWagenknecht #Bundestag2025 #wybory

Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) po roku istnienia i sukcesach w wyborach europejskich i na wschodzie Niemiec nie osiągnął progu wyborczego i nie wejdzie do Bundestagu. Dla partii to porażka tym bardziej dotkliwa, iż do osiągnięcia sukcesu zabrakło jej 0,03% i 13 400 głosów. Dodatkowo Die Linke, z której BSW się wyłamało, osiągnęła zaskakująco dobry wynik 8,77%, znajdując poparcie u młodych i niechętnych wobec AfD wyborców. Sahra Wagenknecht od wyniku wyborów uzależniła swoją polityczną przyszłość, nie precyzując jednak, co ma na myśli.

Po ogłoszeniu wyników wyborów absencja Wagenknecht w tradycyjnej debacie Berliner Runde wywołała liczne spekulacje na temat jej dalszej kariery politycznej. Liderka pojawiła się na konferencji prasowej już po wyborach i wskazała na szereg problemów, które jej zdaniem przyczyniły się do porażki BSW.

Największym rozczarowaniem dla wyborców miały być według niej koalicje, jakie partia zawarła w krajach związkowych. Choć udało się uzyskać miejsca w landtagach, partia nie była w stanie natychmiastowo rozwiązać kryzysu wynikającego z wieloletnich błędnych priorytetów politycznych oraz braku środków na realizację programu. Notowania BSW w związku z tym zaczęły spadać.

Wagenknecht podkreśliła również trudności, przed którymi stają nowe ugrupowania polityczne, co szczególnie uwidoczniło się w Hamburgu, gdzie doszło do działań zmierzających do niszczenia wizerunku BSW przez jej własnych członków. W obszarze organizacji wewnętrznej polityka selektywnego przyjmowania nowych członków, mająca na celu ograniczenie napływu osób bez szczerych intencji zaangażowania, okazała się problematyczna, ponieważ zablokowała dostęp również tym, którzy rzeczywiście chcieli aktywnie uczestniczyć w działalności partii.

Liderka partii przekonywała, że choć przedterminowe wybory były politycznie konieczne, to stanowiły wyzwanie w obliczu braku zasobów finansowych i ludzkich. Wagenknecht zwróciła także uwagę, że ataki terrorystyczne zmieniły priorytety wyborcze, czyniąc migrację kluczowym tematem w debacie publicznej, podczas gdy BSW nigdy nie uznawała go za najistotniejszy punkt programu.

Wagenknecht obarczyła również winą media, które jej zdaniem rozpoczęły kampanię oczerniania BSW, posługując się oskarżeniami o prorosyjskość. Zwróciła uwagę na rzekomą manipulację wynikami sondaży, w tym oszacowaniami Forsy, które 48 godzin przed wyborami dawały BSW jedynie 3% poparcia. Liderka sugerowała istnienie spisku przeciwko partii. Podkreśliła także problem z głosowaniem Niemców za granicą, gdzie choć zarejestrowało się 230 tys. osób, tylko część z nich mogła skorzystać z prawa do głosu. W związku z tym partia nie wyklucza podjęcia środków prawnych w celu wyjaśnienia tej sytuacji. (P. Tepper)

https://www.welt.de/politik/deutschland/article255520828/Bundestagswahl-2025-Sahra-Wagenknecht-Es-stellt-sich-die-Frage-nach-dem-rechtlichen-Bestand-des-Wahlergebnisses.html

https://www.faz.net/aktuell/politik/sahra-wagenknecht-verliert-an-glanz-totgeglaubte-linke-ist-nach-bundestagswahl-2025-wieder-da-110315362.html

https://www.deutschlandfunk.de/bsw-prueft-juristische-schritte-gegen-wahlergebnis-100.html